Stworzyłam sobie bliski krąg przyjaciół z Nearbe. Nim to się stało rozmawiałam z wieloma osobami. Powoli i systematycznie odkrywałam interesujących ludzi. Wyselekcjonowałam sobie tych, z którymi znalazłam wspólny język i zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia! Dobrze mieć świadomość, że w okolicy są przyjaciele, z którymi można pogadać w każdej chwili. Gdyby nie Nearbe nigdy byśmy się nie poznali.
Magda (21 lat)
Nearbe odkryłem przypadkiem, gdy trochę się nudziłem. Lubię sobie pogadać, więc pomyślałem, że poszukam sobie towarzystwa nie wychodząc z domu. Korzystałem z różnych aplikacji wcześniej, lecz Nearbe ma nad nimi przewagę. Jest bardzo łatwa obsłudze. Zaraz po zainstalowaniu, szybko nawiązałem kilka kontaktów, więc równie szybko przestałem się nudzić!
Michał (25 lat)
W moim przypadku Nearbe sprawiło, że to inni odkryli mnie. Tak naprawdę nie szukałem znajomych, tylko dla testu ściągnąłem aplikację. Lubię nowinki i często wypróbowuję różne apki. Gdy uruchomiłem Nearbe momentalnie zagadnęło mnie kilka osób. W prosty sposób nawiązałem pierwsze znajomości. Z niektórymi szybko kończyliśmy dialog, bo nie było tzw. chemii. Inni okazali się fajnymi i zabawnymi rozmówcami. Wychodzi na to, że Nearbe mnie wciągnęło bez reszty, mimo że wcale tego nie chciałem ;-)
Patryk (32 lata)
Z tą aplikacją wiąże się bardzo zabawna historia. Używałem Nearbe do rozmów w różnych sytuacjach. Między innymi w trakcie jazdy autobusem. Pewnego razu, gdy wracałem komunikacją miejską ze szkoły zagadałem do pewnej dziewczyny. Nie świadomy niczego zadawałem jej pytania i odpowiadałem na to co ją ciekawiło. W pewnym momencie zerknąłem w lewo. Na siedzeniu obok dziewczyna również prowadziła rozmowę za pomocą Nearbe. To była moja rozmówczyni! Na własnej skórze przekonaliśmy się jak Nearbe zbliża ludzi.
Paweł (19 lat)